F#11 Kąpiel z rekinami, pod wodospadem, rejs bangką na Alona Beach i pierwsza przejażdżka skuterem po Filipinach

Zegnamy Oslob, ostatnie zdjecie i w drogę!

Na popularnej tu lodzi motorowej z bocznymi podporkami wykonanymi z bambusa. Dlugo na horyzoncie nic nie pokazywalo sie. Po dwukrotnym gasnieciu lodzi na otwartym morzu i dolewaniu paliwa dotarlismy. Filipinczycy sa bardzo oszczedni w tej kwestii i wola czasami wlac za malo niz zeby niepotrzebnie paliwo mialoby przelezec w zbiorniku. Na lodzi spotkalismy pare Polakow z Krakowa, ktora tak jak my samodzielnie zwiedza Filipiny (wybrali podobne punkty ale odwiedzaja je w odwrotnej kolejnosci niz my). Serdecznie pozdrawiamy!

Dotarlismy po 3h 20 min na wyspe Panglao, niedaleko wyspy Bohol. Nasze plany wycieczkowe nieco zmienily sie. Skorzystalismy z okazji – znajomy wlasciela naszego resortu w Oslob plynal akurat do naszego kolejnego punktu docelowego – Alona Beach. Zyskalismy dzieki temu okolo 5 godzin, ktore spozytkowalismy na rozpoznanie terenu przy pomocy… skuterow! Przez najblizsze kilka dni to bedzie nasz srodek transportu 🙂